6 stycznia urodził się mój braciszek Szymek. Na razie ciągle tylko je i śpi, ale jak trochę podrośnie w końcu będę miał się z kim pobawić:) Przede mną nie lada wyzwanie - chciałbym przegonić brata i pierwszy zacząć samodzielnie chodzić. Na wiosnę rozpoczynamy intensywną rehabilitację. Trzymajcie kciuki żeby się udało.